Bardzo lubię lato. Dużo słońca, ciepła, jaskrawych barw, cudownych zapachów i oczywiście wakacje! I, w dodatku, masa różnorodnych wrażeń!
W tym roku mamy całą rodziną pojechaliśmy na Krym. Po spędzeniu dwóch dni w dusznym pociągiem, mamy w końcu dotarli w słoneczny Simferopol. Tam, na parkingu nas już поджидал dance «Ikarus», który był bardzo komfortowy. Jesteśmy przejeżdżał wyprofilowane miejscowość, obserwowali z daleka zarysy gór i wąwozów, podziwiać piękno zabytkowych budynków i cieszył się zapachem zieleni. Jechali długo, i wieczorem byliśmy już w Jałcie. Odzyskają państwo natomiast podczas posiłku i przez rzeczy, strasznie zmęczeni, położyliśmy się spać.
A na następny dzień nas czeka morze! Nieustannie брызгаясь i głośno визжа od переполнявшего nas szczęścia, my z bratem do połowu przezroczystych meduzy, których było wielkie mnóstwo zbierali kolorowe kamyczki. Mama leżała na leżaku i czytała jakąś książkę, a papież sączył lemoniada, окликая nas od czasu do czasu, aby nie заплывали za wrogiem. Woli накупавшись, jesteśmy obiad i udali się na wycieczkę w Gurzuf.
W pierwszej kolejności mieliśmy odwiedzić Puszkin park - miejsce, do którego został zesłany wielki poeta, które stało się później muzeum. Starożytny gabinet, gustownie urządzony w stylu angielskim, delikatna zbiornik z atramentem, pióro, robocze nagrania jakby mówiło o tym, że poeta tylko że wyszedł stamtąd, aby na spacer po plaży... A ile miłych wrażeń mamy, odwiedzając dom na wsi Antoniego Павловича Czechowa! Zadbany, piękny ogród, posadzone egzotyczne kwiaty, благоухающая zieleń - wszystko to, bez wątpienia, wyglądał prawdziwie rajski zakątek. Ogromne gliniane dzbany, doskonale zachowane z czasów młodości pisarza, ładne обрамляли zacieniony piłkę, wyzywające gorzki zapach wawrzynu i cyprysów...
Przez cały następny tydzień poświęciliśmy na różnorodne propozycje wycieczek: odwiedzili miasto-bohater, Sewastopol, zrobili zdjęcie na tle czołgów i samolotów stojących w немом osłupieniu na placu imienia poległych i złożono kwiaty na grobach żołnierzy Wielkiej wojny Ojczyźnianej. Znajdowaliśmy się w starożytnym mieście Hersonissos - przeszli się wzdłuż antycznych rzeźbione kolumny, według zwyczaju, загадали pragnienia. W Ливадии odwiedzili legendarny pałac Livadia carycy i, oczywiście, zrobili zdjęcie na tle jego wspaniałości! W ogóle, jak zorientowali się, nudzić się nam nie trzeba.
Mam w rękach album ze zdjęciami wykonanymi podczas podróży po Krymie. Na półkach w moim pokoju stoją piękne pamiątki zakupione tam, kamyczki, muszelki... Ale najważniejsze wrażenia zachowały się oczywiście w pamięci, a ja jeszcze długo będę wspominać o tym bajecznym podczas podróży.